Main Search
Forum Berety z moheru Strona Główna
 
 
FAQ Members Groups Profile Private Messages

Wiersze nasze ulubione.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Berety z moheru Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klaudia
Nowiutki
Nowiutki



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:09, 09 Mar 2006    Temat postu:

Każdego ranka
stan obydwiema nogami mocna na ziemi
i powiedz: "Kochany , dobry poranku!
Cieszę się, że znów jesteś.
Dzisiaj nie będzie ani jednej żałosnej miny.
Wiem,że ze smutnego ponuraka
nikt nie ma żadnego pożytku.
Słonce świeci, zapowiada się piękny dzień.
Chcę być wdzięczny.
Niech moje serce będzie wolne od nienawiści
i zazdrości."
Każdego wieczora, postaw kropke
i przeżuć stronicę.
Inaczej beznadziejnie ugrzęźniesz.
Oddajmy co wieczór swoją stronicę
z jej prostymi i krzywymi znakami,
a nawet niezapisaną. Taką jaka jest.
Złóżmy ją w dłonie Ojca.
Dzień następny można wtedy zaczynać od nowa.
Kto potrafi cieszyć się szczerze udanym dniem,
ten ma lepsze szanse w dniu niedobrym.

{"Słoneczne promyki radości"}



Hm....chyba sobie ten tekst wydrukuję wielkimi i drukowanymi literami a następnie powieszę nad łóżkiem i wstając rano zawsze to przeczytam.... mam nadzieję, że mnie rozbudzi i nastawi radośnie do nowego dnia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzwon
Ojciec Raper
Ojciec Raper



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z planety zwanej Manchester

PostWysłany: Czw 22:10, 09 Mar 2006    Temat postu:

Niezłe klaudiu. A jakiego to autora

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika o.
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

PostWysłany: Sob 12:23, 11 Mar 2006    Temat postu:

Adam Asnyk


Karmelkowy wiersz


Bywało dawniej, przed laty,
Sypałem wiersze i kwiaty
Wszystkim dziewczątkom,
Bom myślał, o piękne panie,
Że kwiat lub słowo zostanie
Dla was pamiątką.

Wierzyłem -zwyczajnie młody,
Że jeszcze nie wyszło z mody
Myśleć i czuć,
Że trocha serca kobiecie
Świetnej kariery na świecie
Nie może psuć.

Aniołków brałem na serio
I z śmieszną donkiszoterią
Wielbiłem lalki,
I gotów byłem, o zgrozo,
Za Dulcyneę z Tobozo
Stanąć do walki!

Lecz dziś komedię salon
Jak człowiek dobrego tonu
Na wylot znam;
Z serca pożytek niewielki,
Więc mam w zapasie karmelki
Dla dam.

[przed latem 1868]



Utwór może nieco szowinistyczny, ale go lubię. Tytuły, które zawierają słownictwo związane z przemysłem cukrowniczym, zawsze tak jakoś...hmm... przyjemnie oddziałują na moją psychikę Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez monika o. dnia Pon 15:24, 03 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga29
Gość






PostWysłany: Pią 17:03, 17 Mar 2006    Temat postu:

Ostatnio natknęłam się na wiersz "Stary poeta" Jarosława Iwaszkiewicza. Spodobał mi się szczególnie fragment:

Będziemy we wszechświecie
jak te dwie martwe muchy
jak te dwa zdechłe psy
jak dwie nicości
One też kochały
i chciały zrozumieć
Powrót do góry
O.S.T.R.Y
Maniak
Maniak



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Z doliny mroku...

PostWysłany: Pią 19:36, 17 Mar 2006    Temat postu:

Może niektóry to zaszokuje co napisze fakt wkoncu O.S.T.R.Y i poezja Shocked Shocked
no wiec mój wierszopisarz the best to jest A Asnyk Cool
A jeden z najlepszych wierszy :

"Rozłączenie"

Ujrzał ją znowu po latach

Z krzyżykiem w ręce...

Jak spała cicho na kwiatach
Po życia skończonej męce.
Ujrzał - gdy każde swe słowo,
Każde spojrzenie łaskawsze
Uniosła w ciemność grobową

Na zawsze.



Jak obcy przyszedł tu do niej

W dzikiej rozpaczy,

Wiedząc, że główki nie skłoni,
Nie wstanie i nie przebaczy;
Więc boleść piersi mu targa,
I stoi blady jak chusta,
I straszna tłoczy się skarga

Przez jego usta.



I mówi: "Już leżysz w trumnie,

Nic cię nie wzruszy -

Nie spojrzysz litośnie ku mnie,
Nie zdejmiesz ciężaru z duszy.
Nikt losów moich nie zmieni
I klątwy nikt nie odwoła,
Nie sięgnie w morze płomieni

Ręka anioła.


Nie dojdzie do twego ucha

Moje wołanie -

Przestrzeń przegradza nas głucha,
Wieczyste ciężkie rozstanie.
Na zawsze pomiędzy nami
Ciemna się przepaść rozwarła...
Mnie czoło występek plami,

A tyś umarła!


Dla innych nadzieją błyska

Grobowca łono,

Bo wiedzą, że duch odzyska
Miłość na ziemi straconą;
Dla innych rozstania chwile
Szybko uniesie czas rączy,
I znów kochanków w mogile

Wieczność połączy.


Lecz mnie zgon również jak życie

Od ciebie dzieli -

Obcą mi będziesz w błękicie,
Jak tu na zmarłych pościeli.
Przedział otworzy daleki
Ta śmierć, co innych przybliża...
Bo nas rozdziela na wieki

Znak krzyża!" Embarassed


<edycja: usunąłem przerwy w wierszu, żeby łatwiej się czytało - co druga linijka była pusta i post Ostrego był przez to strasznie długi - Cooba>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia
Nowiutki
Nowiutki



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:04, 18 Mar 2006    Temat postu:

miłosz
alkoholik wstępuje w bramę niebios

Jaki będę, Ty wiedziałeś od początku.
I od początku każdego żywego stworzenia.

To musi być okropne, mieć taką świadomość,
w której są równoczesne
jest, będzie i było.

Żyć zaczynałem ufny i szczęśliwy,
pewny, że dla mnie co dzień wschodzi słońce,
i dla mnie otwierają się poranne kwiaty.
Od rana do wieczora biegałem w zaczarowanym ogrodzie.

Nic a nic nie wiedząc, że Ty z Księgi Genów
wybierasz mnie na nowy eksperyment,
jakbyś nie dosyć miał na to dowodów,
że tak zwana wolna wola
nic nie poradzi wbrew przeznaczeniu.

Pod twoim ubawionym spojrzeniem cierpiałem
jak liszka żywcem wbita na kolec tarniny.
Otwierała się przede mną straszność tego świata.

Czyż mogłem nie uciekać od niej w urojenie?
w trunek, po którym ustaje szczękanie zębami,
topnieje gniotąca pierś rozpalona kula
i można myśleć, że jeszcze będę żyć jak inni?
Aż zrozumiałem, że tylko błądzę od nadziei do nadziei
i zapytałem Ciebie, Wszechwiedzący, czemu
udręczasz mnie. Czy to próba, jak u Hioba,
aż uznam moją wiarę za ułudę
i powiem: nie ma Ciebie ni twoich wyroków,
a rządzi tu na ziemi tylko przypadek?
Jak możesz patrzeć
na równoczesny, miliardokrotny ból?

Myślę, że ludzie, jeżeli z tego powodu nie mogą uwierzyć,
że jesteś, zasługują w Twoich oczach na pochwałę.

Ale może dlatego, że litowałeś się bez miary, zstąpiłeś na ziemię, żeby doznać tego, co czują śmiertelne istoty.

Znosząc ból ukrzyżowania za grzech, ale czyj?

Oto ja modlę się do Ciebie, ponieważ nie modlić się nie umiem.

Bo moje serce Ciebie pożąda, choć wiem, że nie uleczysz mnie.

I tak ma być, żeby ci, którzy cierpią, dalej cierpieli, wysławiając
Twoje Imię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
O.S.T.R.Y
Maniak
Maniak



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Z doliny mroku...

PostWysłany: Nie 21:46, 19 Mar 2006    Temat postu:

tamten wiersz Asnyka był długi ale piekny i jeden z moich ulubiony a dzis kolejny krótszy i też A.Asnyk-"NAWRÓCENIE"

Gdy miała szesnaście latek,
Była ach! bardzo sceptyczną,
Nie chciała wierzyć, gdym mówił,
Że jest prześliczną.


Wątpiła o swej urodzie.
W uczucia wierzyć nie chciała,
Kiedym jej miłość wyznawał,
Tylko się śmiała.


Lecz dzisiaj, po latach wielu,
Wiara w serce wstąpiła...
I nawrócona zupełnie,
Żałuje, że wprzód wątpiła...


Ufna w potęgę miłości,
Wspomnienia pragnie odświeżyć,
Wierzy, że jeszcze ją kocham
Lecz ja - przestałem już wierzyć. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika o.
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

PostWysłany: Sob 15:45, 01 Kwi 2006    Temat postu:

Bursa Andrzej

Uwaga dramat!


Mały szary człowiek
taki szary jak poniedziałek po niedzieli
szary jak szara mysz na szarym polu
dowolnie sortowany
magazynowany i sprzedawany
hurtownie
oraz krążący w obiegu detalicznie
jako jeden z detali
detal wlasciwie zbędny
o wiele bardziej zbędny od cyfry pod którą jest zapisany
zapłonął wielką miłością.

1957


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika o.
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

PostWysłany: Nie 17:03, 02 Kwi 2006    Temat postu:

i moja najnowsza fascynacja- Rafał Wojaczek.


Dotknąć...


Dotknąć deszczu, by stwierdzić, że pada
Nie deszcz, tylko pył z Księżyca spada

Dotknąć ściany, by stwierdzić, że mur
Nie jest ścianą, lecz kurtyną z chmur

Ugryźć kromkę, by stwierdzić, że żyto
Zjadły szczury i piekarz też zginął

Łyknąć wody, by stwierdzić, że studnia
Wyschła oraz wszystkie inne źródła

Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi





[ [link widoczny dla zalogowanych] ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Berety z moheru Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Back to Top              
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Jenova Template © digital-delusion.com
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Regulamin